News:

SMF - Just Installed!

Main Menu

artykul kalmana liebskinda w maariv z dnia 27 listopada 2021...

Started by dana, November 30, 2021, 09:33:49 PM

Previous topic - Next topic

dana

kiedy minister obrony wmawia sobie, ze sa tu dwie brutalne strony, jestesmy w klopocie.


kiedy benny gantz dostosowuje linie do organizacjii lewicowych i traktuje garstke mlodziezy ze wzgorz jako strategiczne zagrozenie, podczas kiedy arabski terror szaleje od lod i jerozolimy az po judee i samarie, on wykorzystuje politycznie cahal i system obronny.

fot. flash 90



w poniedzialek w poludnie, podczas pogrzebu eliyahu kay'a, ktory zostal zamordowany w zamachu na starym miescie, zebralo sie kilku ministrow i parlamentarzystow z lewicy w celu omowienia kwestii, ktora wydawala sie im w tej godzinie najpilniejsza: 'zatrzymujemy przemoc osadnikow'. minister nitzan horowitz wyjasnil, ze 'mlodziez horroru nie ma litosci nad kobietami i dziecmi' (jest tutaj gra slow w hebrajskim: noar gvahot – mlodziez wzgorz i noar zvaot – mlodziez horroru – dana). parlamentarzysta mossi raz dodal, ze 'palestynscy mieszkancy na tych terenach znajduja sie w niebezpieczenstwie smierci'. parlamentarzystka ibtissam maraana doszla do wniosku, ze 'terror przeciwko palestynczykom trzeba zatrzymac'.

to byl rodzaj israelskiej konferencji w durbanie. zgromadzenie ludzi obciazonych nienawiscia, ktorzy gotowi sa isc z ich klamstwami az do konca, zeby osiagnac swoj polityczny i panstwowy cel. oni oczywiscie nie sa sami. jednoczesnie z nimi rozne panstwa europejskie za pomoca wielkich pieniedzy, ktore przekazuja tutejszym organizacjom lewicowym, promuja zakrojona na szeroka skale kampanie propagandowa, majaca na celu przedstawienie osadnikow jako agresywnych.

zebralem w tym tygodniu dane liczbowe wydarzen, w ktorymi spotkali sie zydzi i palestynczycy w ostatnich latach w judei i samarii i podsumowalem je. wybralem wersje surowsza. jesli dane policyjne wskazuja na spadek dzialan przeciwko palestynczykom, a dane z systemu bezpieczenstwa wskazuja na wzrost, wybralem te z systemu bezpieczenstwa. jesli niektore z przypadkow zwanych 'wydarzeniami tarcia' zachodza z winy zydow i czesc z nich z winy arabow, policzylem wszystkie, jakby zostaly wykonane  winy zydow. jesli czesc z przypadkow tarc zaczyna sie i konczy konfrontacja, w ktorej nie wydarzylo sie nic strasznego i nikt nie zostal w niej skrzywdzony i nikt w niej nie podniosl reki, postanowilem potraktowac to powaznie, jakby to bylo wydarzenie pelne przemocy i kryminalne. 

zeby wytlumaczyc, jak paskudne i klamliwe jest uogolnienie popelnione przez ludzi lewicy i arabow, kiedy wzywali do 'powstrzymania przemocy ze strony osadnikow', zrobilem male cwiczenie. po podsumowaniu wszystkich liczb, a poszedlem, jak powiedzialem, na surowsze liczby, sprawdzilem, ile przestepstw seksualnych popelnianych jest rocznie w tel avivie. potem sprawdzilem, ilu zydow mieszka w judei i samarii i ilu mieszkancow ma tel aviv. wiec analiza liczb pokazuje, ze w tel avivie popelnianych jest co roku duzo wiecej przestepstw seksualnych na mieszkanca, niz wydarzen przemocy na czlowieka popelnianych przez zydow wobec palestynczykow w judei i samarii. innymi slowy, zanim trzeba wstrzymac przemoc mojej siostry osadniczki przeciwko palestynczykom, musimy wstrzymac przestepstwa seksualne tel aviviskiego nitzana horowitza. jesli wolno uogolniac, wolno uogolniac wszystkich. i zanim odbywaja w knesset konferencje, ktora chce 'powstrzymac przemoc osadnikow', o wiele pilniejsze jest zorganizowanie konferencji pod wezwaniem 'powstrzymac przestepstwa seksualne tel avivczykow'.

tak dziala propaganda. tak dzialaly najgorsze w historii propagandy. biora faktyczna liczbe, najmniejsza jaka mozna, nadmuchuja ja, jakby to wlasnie ona byla ta historia i koncentruja sie tylko na niej. bo w koncu kazdy uczciwy israelczyk, prawicowiec czy lewicowiec wie, ze jesli istnieje przemoc zydow wobec palestynczykow, a jak widac istnieje, ona jest liczbowo nic nie znaczaca w porownaniu przemocy odwrotnej. osadnicy judei i samarii pochowali na przestrzeni lat 100 razy wiecej dzieci i przyjaciol i sasiadow w wyniku palestynskiej przemocy, niz palestynczycy pochowali swoich w wyniku odwrotnej przemocy. nawet horowitz to wie.

nitzan horowitz...
fot. rzecznictwo knesset, noam moshkovitz...



on rowniez wie, ze przemoc istniejaca wsrod mlodziezy wzgorz w malych liczbach nie ma poparcia w spoleczenstwie, podczas kiedy przemoc palestynska ma ogromne poparcie. on jeszcze wie, ze po zamordowaniu zyda jest marsz radosci i rozdawanie swietujacym cukierkow, podczas gdy takie marsze nie odbywaja sie w arielu po zamordowaniu araba. wie tez, ze palestynczyk z obozu uchodzcow jalazun moze krecic sie w beit el, ale jesli mieszkaniec beit el wejdzie pomylkowo do jalazun, bedzie rozerwany na kawalki.

rowniez horowitz wie gleboko w srodku, ze nie ma faktycznej podstawy dla zadnego z zarzutow, ktore on rozpowszechnia. nawiasem mowiac, horowitz zapytal mnie w tym tygodniu w wywiadzie dla sieci bet, co mam do powiedzenia na temat tej przemocy mlodziezy wzgorz i nie zdazylem mu odpowiedziec. wiec robie to teraz. jestem przerazony przemoca zydow i mysle, ze trzeba traktowac ja w proporcjach, w jakich jest wykonana. jesli na kazdy atak zydow na palestynczykow przypada tysiac atakow palestynczykow na zydow, to jestem tysiac razy bardziej przerazony. bardzo prosto.


propaganda klamstwa

przeciwko tej metodzie propagandy trzeba stworzyc symetrie w miejscu, w ktorym ona nie istnieje, wazne jest walczyc. taka klamliwa symetrie probowal stworzyc na poczatku tygodnie rowniez parlamentarzysta mansour abbas. na jego twitterze napisal 'przez dziesieciolecia ra'am sprzeciwial sie, potepial i dzialal, zeby zapobiec krzywdzie niewinnych po obu stronach, zwlaszcza jesli chodzi o niewinnych cywilow'.

zostawcie to, ze mowa jest o falszywym oswiadczeniu. czlonkowie ra'am nie sprzeciwiali sie krzywdzeniu niewinnyh zydow. wrecz przeciwnie. cieplo i z poparciem objeli wiecej niz jednego morderce niewinnych zydow. ale nie o to chodzi teraz. to co wazne, to ze abbas uznal za sluszne mowic o 'krzywdzeniu newinnych po obu stronach'. chce powiedziec, ze nie ma jednej strony, ktora zajmuje sie terrorem, a druga strona jest jego ofiara. jest 'krzywdzenie niewinnych po obu stronach'.

jesli to by sie skonczylo na kilku radykalnych lewicowcach, ktorzy ignoruja rzeki krwi zydowskiej przelanej w wyniku arabskiego terroru i na kilku palestynskich nacjonalistach i na kilku organizacjach zarabiajacych doslownie na znieslawianiu israela i israelczykow na swiecie, niech bedzie. gdzie zaczyna sie problem? w miejscu, gdzie ta klamliwa propaganda przedziera sie z dziwacznych marginesow do najswietszej swietosci systemu bezpieczenstwa. w miejsce, w ktorym podejmuje sie decyzje.

w miniony czwartek wieczorem minister obrony benny gantz zamiescil swoje zdjecie, na ktorym siedzi w swoim gabinecie, bardzo powazny, otoczony z dwoch stron stolu konferencyjnego przez szefa shabaku, komisarza policji, szefa sztabu generalnego, dowodce dowodztwa centralnego, glownego prokuratora wojskowego i koordynatora dzialan rzadowych na terytoriach. ci wszyscy zebrali sie na pilna dyskusje w sprawie 'przestepstwa nacjonalistycznego w judei i samarii'. kiedy mowia o 'przestepstwie nacjonalistycznym', maja oczywiscie na mysli to, co robia zydzi. 'przestepstwa nienawisci sa korzeniem, z ktorego wyrasta terror i my bedziemy dzialac nad jego wykorzenieniem', oznajmil gantz, 'co zaczyna sie od drzewa, moze skonczyc sie uszkodzeniem ciala i duszy'. w podsumowaniu dyskusji, tak podano, minister obrony zalecil odbycie 'wspolnej pracy dla wszystkich organizacji', 'skupic wysilki w punktach tarcia', utworzyc 'wyznaczone zespoly', wykonac 'polaczenie sil na rzecz misji' i promowac 'legalna prace, ktora wzmocni narzedzia w rekach sil w terenie'. gantz rowniez mianowal wiceministra obrony alona schustera na swego rodzaju projektora, ktory bedzie odpowiedzialny za zajecie sie ta kwestia.

tak wiec to posiedzenie i to szerokie forum wyzszych urzednikow zwolane na rzecz malej grupy mlodziezy wzgorz, z ktorych niektorzy lamia prawo, sa dowodem doskonalego obledu, pomieszaniu pojec i niecheci do odroznienia istoty sprawy od marginesu. zdjecie z tego wydarzenia , ktorego opublikowanie wazne bylo dla benny gantza, razem ze szczegolowym komunikatem prasowym, byly jego cynicznym wykorzystaniem politycznym elity bezpieczenstwa panstwa israel, w celu zasygnalizowania lewicowemu skrzydlu, temu, ktory wywiera na niego nieustanna presje w tej sprawie: tutaj zrobilem to, o co prosiliscie.




w niedziele wieczorem, kilka godzin po zamordowaniu zyda na starym miescie, przejrzalem doniesienia o atakach terrorystycznych wykonanych przez palestynczykow w ostatnich godzinach. doniesienia tylko z jednego wieczoru. zwroccie uwage. oto wydarzenia w kolejnosci: arabowie rzucili 3 koktajle molotowa na brame kibucu migdal oz; autobus jadacy z jerozolimy do maale adumim zostal obrzucony kamieniami, blok kamienny wdarl sie do wnetrza, szyby zostaly potluczone i szklo porozrzucane we wszystkie kierunki, szofer zostal lekko ranny w oczy odlamkami; 3 koktajle molotowa rzucono w autobus miedzy anatot a hizma, szofer wpadl w panike i dostal pomoc od magen david adom; mezczyzna zostal ranny od koktajlu molotowa w dolinie hinnom w jerozolimie i zostal przewieziony z oparzeniami do szpitala.

zamieszki...
fot. reuters...



dodatkowy koktajl molotowa zostal rzucony w autobus na szosie anatot-hizma; dwa koktajle molotowa rzucono na brame osiedla beit el; trzy koktajle molotowa rzucono na samochody kolo ofry; koktajl molotowa rzucono w samochod kolo homesh. pominalem doniesienia zwiazane z rzucaniem kamieni w samochody zydow. wszystko to, jak powiedzialem w ciagu kilku godzin jednego wieczoru.

raporty shabaku pokazuja, ze we wrzesniu i pazdzierniku palestynczycy wykonali 6 zamachow nozowniczych, dwa zamachy przejechania samochodem, 39 zamachow podpalenia, 14 zamachow strzelaniny, 28 zamachow podlozenia ladunkow wybuchowych, 311 zamachow koktajlami molotowa. to szalone liczby, ktorych odbiorcy israelskich mediow nawet nie sa swiadomi. czy ktos moze porownac miedzy dzialaniami zydow przeciwko arabom i dzialan w odwrotnym kierunku? czy ktos moze pomyslec o jakims podobienstwie? czy ktos widzacy siebie jako zdrowego na umysle, moze uzywac podobnej terminologii do obu grup?

i kiedy minister obrony adoptuje narracje unii europejskiej i ibtissam maraany i wmawia sobie, ze sa tu dwie brutalne strony, jestesmy w klopocie. bo to moze sluzyc gantzowi u kilku odbiorcow, ale przede wszystkim dezorientuje system obronny, ktory otrzymuje przeslanie mowiace, ze sa tutaj dwa problemy: terror zydowski i terror arabski.  i w obliczu tej krzywej percepcji trzeba powiedziec oczywistosc.

jesli w judei i samarii jest 50, 100 lub 150 mlodych, ktorzy dokonuja aktow przemocy lub planuja wykonac akty przemocy, trzeba ich potraktowac przez ta sama policje, ktora zajmuje sie brutalnymi incydentami w tel avivie. nawiasem mowiac, ta policja, ktora wg raportu w galey cahal wlasnie identyfikuje spadek liczby atakow na palestynczykow w ostatnim czasie, ale kiedy minister obrony, z powodow politycznych, decyduje oznaczyc tylko ta niewielka grupe na wzgorzach, jakby byla strategicznym zagrozeniem, on zamienia sie w szkodliwego ministra obrony.


skrzywiony swiatopoglad

gdzie znajduja sie prawdziwe problemy ministra obrony? jego problemy zostaly wyrazone w wywiadzie udzielonym przez generala dywizji itzika turgemana do tal'a lev-ram'a w maarivie (12.11.21), z ktorego dowiedzielismy sie, ze system obronny nie wie, jak przeprowadzic czolgi w wadi ara w czasie nastepnej wojny bez zaatakowania ich przez israelskich arabow. jego problemy polegaja na tym, ze wspanialy cahal  szuka drog objazdowych, poniewaz boi sie arabow israelskich. ze cahal zostal zmuszony do utworzenia 'oddzialow ochrony, ktore zajma sie ochrona konwojow', jakbysmy byli w roku 1948.

zamiast nadmuchiwac sprawy niektorych mlodych, ktorymi powinien sie zajac system scigania prawa tak, jak zajmuje sie przestepcami w kazdym innym miejscu, niech gantz ma honor i wyjasni, jak to jest, ze w arabskiej dzielnicy w stolicy israela odbywaja sie marsze z flagami hamasu i rozdaja slodycze, zeby swietowac zamordowanie zyda, a nasz system scigania boi sie interweniowac. niech wyjasni, jak dopiero w ostatnim maju porzucono bezpieczenstwo tak wielu zydow w lod, w acco, w galilei i na negevie.

tak, kazda krzywda wyrzadzona arabowi przez zyda jest zla i kazdy przypadek, w ktorym zyd zabija araba jest straszny i nie do zniesienia. ale ile takich przypadkow juz sie tutaj wydarza, zeby one spowodowaly, ze system odnosi sie do nich w sposob nieproporcjonalny, jako plagi panstwa? pamietam setki i tysiace zydow zamordowanych przez arabow. ile odwrotnych przypadkow pamietacie? kiedy byl ostatni z nich? ktos moze to w ogole porownac?

ta klamliwa narracja o niebezpiecznej przemocy zydow, sprowadza system do sprawdzania magnetometrem zydow wchodzacych na har ha-bait, jednoczesnie pozwalajac muzulmanom poruszac sie na miejscu z pistoletem maszynowym. dlaczego tak sie dzieje? bo panstwo israel – to, ktorego ministrem obrony jest benny gantz, boi sie arabow.

i nie, nie zapomnialem benjamina netanyahu, ktory w panice usunal magnetometry dla muzulmanow, dokladnie z tego samego strachu. to samo pisalem wtedy tutaj, takze w jego przypadku.
ten skrzywiony swiatopoglad doprowadza system obronny do marnowania drogich energii i zasobow i sil,  zeby konfrontowac sie z mlodzieza wzgorz o jeden budynek tu i inny budynek tam, jednoczesnie pozwalajac palestynczykom zjadac nam strefe c poprzez zaplanowana, nielegalna budowe, dobrze finansowana. jak znieksztalcone musi byc podejscie tych, ktorzy gonia za kilkoma deskami zlozonymi przez chlopaka ze wzgorza, kiedy palestynczycy kradna nasza ziemie na ogromna skale?

a co jest najstraszniejsze? ze rownolegle do tego nieproporcjonalnego posuniecia gantza naprzeciw kilku mlodych ze wzgorz, on nie ma problemu spotkac sie z abu mazenem – ktory zacheca do mordowania zydow, ktory finansuje terrorystow, ktory bedzie od teraz placic miesieczna pensje w wysokosci 2 900 shekli rodzinie mordercy eliyahu kay'a – i przekazac mu israelski szacunek i legalnosc i  uznanie. 

ta slabosc ducha nie jest tylko odpowiedzialnoscia ministra obrony. wszyscy pamietamy komisarza policji, ktory w obliczu arabskiego terroru w maju oswiadczyl, ze 'rozdzielilismy miedzy jastrzebiami', tak jakby byly tu dwie strony, ktore sie atakuja wzajemnie. pamietamy tez komendanta okregu centralnego, ktory podsumowal wtedy, ze 'jestesmy po ciezkim tygodniu, w ktorym zginelo dwoch mieszkancow lod', kiedy on powiazuje yigala yehoshue, zamordowanego w arabskim linczu z muhammadem hassouna, ktory zostal zastrzelony z grupy buntownikow, ktorzy zaatakowali zydowskie dzielnice kamieniami i koktajlami molotowa.

spalenie pojazdu policyjnego w zamieszkach w lod...
fot. flash 90...



i jesli dodamy do tego video, ktore towarzyszlo ostatniemu cwiczeniu policyjnemu, ujawnione na stronie internetowej ha-kol ha-yehudi, w ktorym policja uparla sie mowic o potrzebie zajecia sie zaklocajacymi porzadek 'z obu stron' i dodamy do tego rowniez slowa ministra yoaza hendla, ktory w chwile po zamachu w niedziele wyjasnil, ze 'trzeba upewnic, zeby uzbrojeni ludzie, zydzi czy palestynczycy', latwo zrozumiec, ze jest tutaj cos nie tak.

i to sie nie zmieni, dopoki odpowiedzialnym za nasze bezpieczenstwo bedzie trudno rozroznic – czy ze wzgledu na rozwazania polityczne, czy z powodu przekletej poprawnosci politycznej – miedzy dobrem a zlem, miedzy atakujacym a ofiara, miedzy kolega a drapieznikiem i miedzy kryminalna przestepczoscia, a morderczym terrorem na duza skale'...


https://www.maariv.co.il/journalists/Article-880127


ona jest jak ten mur wokol izraela ktorego gola glowa nie rozbijesz
(forumowicz melord o mnie)